Top 3 Of The Week: U.O.E.N.O, Memories Back Then, Shake It

Tak jak obiecałem, kontynuujemy serię trzech najlepszych kawałków z ostatniego tygodnia. Ten tydzień nie był może bardzo gorący pod względem wydanego materiału, ale kilka dobrych kawałków i mixtape'ów wyszło. Mixtape'y, które polecam sprawdzić to projekt Chinx Drugza, zawodnika Coke Boys, którego "Cocaine Riot 3" posiada kilka perełek oraz bity od znakomitego jak zawsze Harry'ego Frauda. Kolejnym materiałem, który warto obczaić to "Becoming King" King Losa oraz powrót w postaci "RockaByeBaby" popularnej niegdyś dziewczyny Diddy'ego, czyli Cassie.

Odnośnie pojedyńczych kawałków, które wyciekły w tym tygodniu to jak zwykle zresztą zostaliśmy zasypani falą refrenów Future'a (bez niego już nie da się nagrać hitowego singla) oraz zwrotkami A$AP Rocky'ego. Na liście top 3 znaleźli się jednak w głównych rolach dwaj starzy wyjadacze - T.I. oraz Busta Rhymes.

Free Gucci Mane "Bitch I Might Be", Spring Breakers love affair

Fake czy nie fake, po Gucci Mane'ie kolesiu, który ma wytatuowanego loda na policzku, można by się czegoś takiego spodziewać. Zwłaszcza, że wszystko wskazuję na to iż królowi trapów ostatnimi czasy dobitnie mówiąc odjebało gdyż wplątał się w beznadziejny beef z Waka Flockiem, którego niegdyś uczył jak rapować, był łączony w dziwny romans z niejaką Selena Gomez (dziewczyną Justina Biebera) na planie filmu Spring Breakers, w którym występuję oraz spasł się tak, że wygląda jakby był w ciąży.

                                        

Top 3 of the week: No New Friends, Panera Bread, Open Letter

Zaczynamy edycję 'top 3 of the week', ziomale. Postanowiłem, że każdej niedzieli (ew. poniedziałku) będę zamieszczał wam mój ranking 3 najlepszych kawałków jakie wyszły w hip-hopie w ciągu ostatniego tygodnia. Listy będą totalnie subiektywne, więc zamieszczajcie w komentarzach swoje top tygodnia!

No New Friends

Kilkanaście godzin temu wyciekł nowy singiel od DJ Khaleda pt. "No New Friends", czy raczej może "I'm On One 2", ponieważ zbiór rapperów na kawałku, czyli Drake, Rick Ross i Lil Wayne, tematyka utworu identyczna, bit również podobnych klimatach. Pod koniec tylko słychać stęki mojego osobistego króla refrenów ostatnich kilku miesięcy, czyli Future'a. 
Ja się jaram kawałkiem, po pierwszych odsłuchaniach może nie aż tak jak I'm On One, ale jest fire. 
Wypowiadajcie się na temat kawałka i na temat tego, czy czas zmienić na dobre gwardię w hip-hopie? Czy pasuję wam, że tak jak I'm on one był hitem wakacji te 2 lata temu, tak samo zapewne będzie teraz z "No New Friends", które jest niemal identyczne i rapują w nim ci sami raperzy? Zapraszam do rozkminy.

Chief Keef

Chief Keef - najbardziej kontrowersyjny rapper ostatnich lat. 17 letni chłopak z Chicago z podejrzeniami choroby autystycznej, nagrywający trapy, mający dwójkę dzieci, będący kilka razy w areszcie, ale przede wszystkim zarobiony już do końca życia rapper z setkami milionów wyświetleń na youtubie i tysiącami sprzedanych płyt. 

#prayforkobe

Koniec sezonu Kobe Bryanta.
It's official, najtwardszy człowiek biegający po parkietach NBA został wykluczony do końca sezonu z powodu kontuzji. Każdy szanujący się fan NBA na pewno widział lub słyszał o tym, że na 3 minuty przed końcem wygranego z Golden State Warriors meczu Lakersów, Black Mamba zerwał achillesa. 
Cały sezon bezustannej walki ze wszystkimi przeciwnościami losu, podrzucanymi kłodami pod nogi, zwalnianiem trenerów - poszedł na marne. 
Wszyscy wiemy, że KOBE to wojownik. Założę się, że wróci i tak szybciej niż Derrick Rose hehe. Trzeba teraz liczyć na to, że w hołdzie swojemu liderowi Howard, Gasol i spółka będą jak najmocniej walczyć w play-offach (do których MUSZĄ się zakwalifikować) i zajdą w nich jak najdalej. Pokłony dla Kobego za to co zrobił w tym sezonie. Odsyłam was też do oficjalnej strony Kobe na facebooku, gdzie napisał oświadczenie, które chyba poruszy każdego i jeszcze bardziej pokaże jak twardym człowiekiem i znakomitym koszykarzem jest Black Mamba.
#prayforkobe

PEZET TY BEZCZELNY IDIOTO


Ostatnio w internecie było trochę szumu o występie naszego rodzimego rapera Pezeta w jakiejś niszowej stacji dla buntowników REBEL.TV. Jest on gospodarzem programu pt. "Muzyka Nowoczesna" i pomaga mu w tym jakiś pedał wyglądający na typowego szalonego studenta w koszuli kratkę Grobel. W tejże audycji dwaj panowie dyskutowali na temat najlepszej, kochanej i nienawidzonej przez miliony odmiany hip-hopu, czyli TRAPU.

                                       

Emanko ziomale,

jak powszechnie wiadomo wyciekł długo wyczekiwany album KID CUDIEGO. Tak kurwa, ja sie bardzo jaram. Single, czyli Immortal, King Wizard i Just What I Am naprawdę zachęcały. Jestem odwiecznym fanem Cuddera, nawet albumu WZRD, dlatego biorę się za odsłuch i jak przesłucham już kilka razy to pierdolnę pierwszą recenzję na owym blogu. 

Na zachętę :

O hip-hopie i generalnie szeroko pojętym ULICZNYM lajfstajlu.

Artykuły, recenzję nowych płytek wszystkich bangerowych wykonawców, relację z koncertów murzajów występujących u nas w Polszy oraz ogólne rozmyślania na temat kultury.

P.S. nie znajdziecie tutaj żadnego truskulowego piedolenia, bo generalnie rzecz biorąc żyję według doktryny "jebać truskul". Pis jou